Okazjonalne · Prezenty i upominki · Wypieki i desery

Walentynki


Hej Mugole! 😉

Tuż za rogiem święto zakochanych. Mało kto jest fanem Walentynek, ale jeśli jesteś w związku – musisz o nich pamiętać i wręczyć upominek partnerowi, żeby oszczędzić sobie tygodniowych pretensji i kłótni. Jak wiadomo, mężczyźni zazwyczaj kupują kobietom świecidełka, kwiatka, kolację w super luksusowej knajpie. Kobiety natomiast starają się zrobić coś twórczego, najlepiej wykonane własnoręcznie lub starają się spełnić skryte marzenia swoich partnerów, chociażby sześciopak ich ulubionego piwa. 😉

My stawiamy na twórczość, prostotę i niski budżet. Nie każdy prezent musi być drogi. Bez owijania w bawełnę i długich wstępów, zapraszamy do przeglądnięcia naszych propozycji. 😉

Wszystkie produkty zakupione w sklepach: Biedronka (spożywcze), Pepco (ramki do zdjęć), Auchan (posypki cukrowe), sklep papierniczy.


GIRLANDA

(kolorowy papier, nożyczki, nitka, igła)

ŚNIADANIE
(chleb tostowy, jajka, odrobina masła, olej, przyprawy, boczek)

RAMKA Z GRAFIKĄ
6 różnych własnoręcznie wykonanych walentynkowych ilustracji do wydrukowania, do pobrania w sekcji DOWNLOADS oraz pod filmikiem w opisie
(instrukcja dla zielonych do drukowania w Wordzie -> tutaj)

AMERYKAŃSKIE BARSY Z KREMEM CUKROWYM

lekko niedopieczone ciasto ciasteczkowe ze słodką masą
(użyte zostały barwniki spożywcze w proszku)

Wszystko na zdjęciu jest proste do wykonania, dlatego bez zbędnych słów zapraszamy do oglądnięcia krótkiego filmiku, co jak zrobić, jak to wygląda. Tymczasem zapraszamy do zapoznania się z poniższym przepisem na amerykańskie barsy. 


Składniki na ciasto:
220g masła
2 szklanki cukru
4 jajka
2 łyżeczki cukru wanilinowego
5 szklanek mąki
½ łyżeczki proszku do pieczenia
barwnik spożywczy

Krem:
4 szklanki cukru pudru
220g masła
cukier wanilinowy
1-2 łyżki mleka

Przygotowanie ciasta:
Masło wrzucamy do robota kuchennego i ubijamy, aby było miękkie i puszyste. Dodajemy cukier wraz z cukrem wanilinowym i dalej ubijamy. Dodajemy po jednym jajku, za każdym razem czekamy, aż masa się ładnie połączy. Na koniec dodajemy po trochę mąki i proszek do pieczenia. Blaszkę wykładamy papierem i równomiernie rozprowadzamy ciasto. Pieczemy w 190C ok. 15-20min.

Przygotowanie krem:
Ponownie do miksera wkładamy masło. Później resztę składników i mieszamy do uzyskania puszystej, dobrze wymieszanej masy. Gotową równomiernie rozprowadzamy na przestudzonym cieście. Odkładamy w chłodne miejsce na jakiś czas, a następnie dekorujemy.

Może coś Was zainspiruje i pomoże wykonać szybki prezent na ostatnią chwilę 😉 Zapraszamy na nasz kanał YouTube i oglądnięcie filmiku! 🙂

Gorąco pozdrawiamy! Niech magia będzie z Wami!

Prezenty i upominki · Wypieki i desery

Dzień Babci i Dziadka (cz. 3)

Witajcie!

Tym razem przygotowałam dla Was maślane ciasteczka w kształcie serduszek – idealny podarunek dla Babci, jak i dla dziadkowych łasuchów. Są cienkie, miękkie i kruche, przez co trzeba uważać, żeby się nie połamały. Serduszka w moim wykonaniu zostały ozdobione mleczną czekoladową polewą i posypane orzechami włoskimi. Jak to ja, poeksperymentowałam odrobinkę z polewą i do czekolady dodałam nie tylko mleka, ale również odrobinkę kakao.
Przepis jest ogólnie bardzo prosty. Jedynym minusem jest wyrabianie ciasta. Tym razem, nam leniuszkom, nie uda się odpocząć! ;(

SKŁADNIKI:
330 g mąki
200 g zimnego masła
133 g cukru pudru
3 małe lub 2 duże żółtka
starta skórka z 1 cytryny
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
szczypta soli

DO OZDABIANIA:
czekolada (gorzka/mleczna – wedle uznania)
posiekane orzechy włoskie


PRZYGOTOWANIE

Wszystkie składniki łączymy w misce, wyrabiamy ciasto do gładkości. Może się troszkę lepić, ale to dobrze! Gotowe ciasto wstawiamy do lodówki (najlepiej na około 1 godzinę) lub do zamrażarki na ok. 15 – 30 min (ja przygotowałam ciasto dzień wcześniej i wsadziłam do lodówki na noc). Chodzi o to, żeby ciasto dobrze stwardniało. Twardszą masę o wiele lepiej się rozwałkowuje na cienki placek i wykrawa foremkami.
Gdy ciasto stwardnieje i się schłodzi, bierzemy kawałek i rozwałkowujemy na grubość ok. 0,5 cm. W tym czasie najlepiej jest wsadzić resztę ciasta z powrotem do lodówki. Ciasteczka pieczemy w temperaturze nie większej niż 180 stopniach Celsjusza. Zależy to również od grubości Waszych ciasteczek. Moje były dość cienkie, dlatego piekłam je w temperaturze ok. 160 C, gdyż w 180 stopniach C za bardzo się przypiekały. Pieczemy je ok. 10 – 15 min. Koniecznie sprawdzajcie, czy nie brązowieją za bardzo. Mają mieć piękny złocisty kolor.






OZDABIANIE

Orzechy rozgnieć tłuczkiem lub wałkiem. Ja przesypałam orzechy do woreczka i rozgniatałam właśnie tłuczkiem. Zajęło mi to ok. 10 min. Rozpuść czekoladę w kąpieli wodnej. Mój eksperyment: ja dodałam do czekolady troszkę mleka i łyżkę rozpuszczonego kakao w mleku. Okazało się, że smak czekolady smakował podobnie jak kakaowe mleczko skondensowane (co nam bardzo przypadło do gustu :D).
Maczamy całe ciastka lub np. tylko pół w czekoladzie, a następnie od razu w orzechach.


Ozdobione ciasteczka kładziemy w suche miejsce, żeby ostygły. Uważajcie, by nie kłaść ciasteczek zbyt blisko siebie. Ja rozkładałam ciasteczka na tacce, a następnie całą zapełnioną włożyłam do zamrażalnika na 10 min, dzięki czemu czekolada momentalnie zastygła.


PAKOWANIE:
zwykły słoik z ładną pokrywką i obwiązany tasiemką lub dekoracyjną wstążką,
ozdobny słoik, udekorowany podobnie, czyli kokardeczką, tasiemką, co Was natchnie,
pudełeczko.
Nie polecam żadnych woreczków ozdobnych czy folii celofan, bo ciasteczka są delikatne!


KRÓTKI FILMIK Z CIASTECZKAMI NA YOUTUBIE:


Nasze ciasteczka z pewnością powędrują w ręce Dziadków w ozdobnych słoiczkach lub pudełeczkach. 😉 Do kawki czy herbatki jak znalazł!


Niech magia będzie z Wami!

Prezenty i upominki · Wypieki i desery

Dzień Babci i Dziadka (cz. 1)

Cześć, Mugole!

Oto przedstawiamy Wam nasz pierwszy post! A właściwie to pierwszą jego część. Otóż niedługo, już za kilka dni obchodzimy dwa ważne święta. Co to takiego? Brawo! Dzień Dziadka i Babci!
Pewnie zastanawia Was, co można przygotować na tą okazję? Każda babcia zazwyczaj dobrze gotuje i piecze, ma już wszystko, czego trzeba – przecież podarowaliście jej to pod choinkę. Jaki prezent kupić dziadkowi? Trudne. Myślisz, myślisz i… nic nie wpada do głowy! Frustrujące. W rezultacie na ostatnią chwilę szukasz w sklepach prezentów – może jeszcze są poświąteczne przeceny! 😉

Okej. Mamy dla Was kilka propozycji. Na dobry i skromny początek proponujemy… domowe ciasteczka! Może dla niektórych z Was jest to wielkie wyzwanie, dla niektórych tandeta (bo przecież nie lepiej kupić?), ale z doświadczenia wiemy, że ciasteczka są dobrym i smacznym upominkiem. Nasz Dziadek słodkie smakołyki pochłania w mgnieniu oka, a kiedy są to ciastka świeżo upieczone w domowym piekarniku – Babcia przymyka oko. 😉

PORADA DLA OSÓB, KTÓRE NIE MAJĄ ZDOLNOŚCI DO PIECZENIA:
Możemy śmiało powiedzieć, że nie jesteśmy mistrzyniami wypieków. Czasami coś wychodzi, czasami nie. Nie ma się czym przejmować, wiadomo, że kiedyś w końcu wyjdzie. Jeśli jednak nie czujesz tego całego ugniatania, formowania, wałkowania i samego pieczenia… Polecamy kupić paczkę (lub dwie) ciastek (lub innych ulubionych smakołyków), jakiś ładny słoik szklany w Pepco i wstążkę. Starannie poukładaj ciastka w naczyniu, na koniec ładnie obwiąż kokardką i… o! Wygląda słodko! 😉

A teraz przejdźmy do sedna sprawy. Ja, Blondynaaa, przygotowałam dla Was parę przepisów na pyszne ciasteczka dla naszych ukochanych dziadków! Za to Brunetka przedstawi Wam parę pomysłów na niedrogie, lecz bardzo kreatywne i wręcz urocze upominki (w następnym poście)!

Są proste, klasyczne, po prostu całkiem zwyczajne. Na ogół niepozorne, ale potrafią zawładnąć kubkami smakowymi! Potwierdza to nawet fakt, że nasza Mama, która nie jest fanką słodkości (zawsze jak coś dajemy jej do spróbowania to sobie je chowa na „później” i nigdy nie zjada), a po spróbowaniu tych ciasteczek nie mogła się opamiętać! Zdarza się, że zje jedno ciacho, galaretkę lub cukierka i koniec, dziękuję – do widzenia. Nie tym razem! Zjadła z pięć sztuk na raz, a resztę musiałam schować! Inaczej nic nie zostałoby Wam do pokazania, a Dziadek byłby niepocieszony!

Teraz się pewnie zastanawiacie, jak one smakują do kroćset! Otóż te ciasteczka są mega słodkie, swoją kruchością podbiją serca dziadków (o ile mają mocne, sztuczne szczęki), a chrupią tak jak świeże płatki kukurydziane. Idealne w połączeniu z mlekiem! Brunetka nazywa je ciastkami Mikołaja, ale w końcu niemal każdy Dziadek jest jak Mikołaj. Siwy, z brzuchem i daje prezenty. Czas się odwdzięczyć! Są łatwe do wykonania, nie potrzeba wielu składników – jedynie mąki, cukru, masła, troszkę tego, troszkę tamtego. ^^

PORADA: Jeżeli nie chcecie się zbytnio narobić polecam robot kuchenny. Ja wrzuciłam po kolei wszystko do swojego starego Robocopa, a on mi pięknie wszystko połączył. Może nie szło mu to najszybciej, ale ja w ogóle się nie namęczyłam! A my, leniuszki, nie lubimy się zbytnio przemęczać, czyż nie?

I oto właśnie przechodzimy do przepisu, na który pewnie i tak większość z odwiedzających zwróciła jedynie uwagę i pewnie przeoczyli niestarannie napisany tekst z domieszką porad od serca. ;D

SKŁADNIKI:
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru
180 g masła
1 jajko
½ łyżeczki soli
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Parę kropelek esencji waniliowej

PRZYGOTOWANIE

Do robota wrzucić masło i cukier. Włączyć mieszanie.

Mieszać, aż wszystko się połączy i zrobi delikatna maślana masa.


Następnie dodać jajko i esencję waniliową oraz znowu mieszać.

Na koniec dodajemy produkty suche. Mieszamy, aż wszystko się ładnie połączy.

Piekarnik nagrzewamy do 180oC. Blaszkę pokrywamy papierem i smarujemy ręcznikiem papierowym zamoczonym w oleju (lub zwilżamy olejem w sprayu).
Z naszego ciasta formujemy kuleczki lekko je spłaszczając i kładziemy na blaszce. Pamiętajcie tylko, by nie kłaść ich za blisko siebie! Ciastka rosną wszerz, podwoją swoją wielkość. Następnie wkładamy do piekarnika.



Czas pieczenia to około 10-15min. Osobiście radzę ich pilnować, żeby miały lekko złoty kolor i nie zbrązowiały.

Najlepiej usiądź obok, zapewne z telefonem w ręku, i pilnuj. Tylko zerkaj czasami w stronę piekarnika, zamiast z nosem w Instagramie! 😉

EFEKT KOŃCOWY

Prezentują się całkiem słodko, prawda? 😉

KRÓTKI FILMIK Z EFEKTEM KOŃCOWYM NA YOUTUBIE

Niech magia będzie z Wami!

*Mugole – wszyscy jesteśmy mugolami. Niestety. Ale czasami potrzeba nam tylko odrobinka magicznej aury, żeby stworzyć coś pięknego, prawda? 😉